Inauguracja w symboliczny sposób współczesnego Jedwabnego Szlaku z Azji do Europy.
Zasadniczym sposobem przewozu różnych ładunków pomiędzy Chinami a krajami europejskimi są potężne statki, mogące równocześnie pomieścić na swoim pokładzie blisko dwadzieścia tysięcy tradycyjnych kontenerów. Morski przewóz ma wiele zalet, jest bardzo tani i bezpieczny, a rozwinięta infrastruktura portowa daje naprawdę duże możliwości obsługi transportowanych ładunków. Lecz jego główną wadą jest czas, gdyż przeważnie na pokonanie trasy pomiędzy portami potrzeba parę tygodni. Z tego też powodu spedytorzy poszukują różnych pomysłów na przyspieszenie przewozu ładunków, na przykład używając do tego kolei. Jak pokazuje doświadczenie, transport odpowiednio przygotowanymi składami ma liczne zalety, które będą się przyczyniać do tego, że zainteresowanie nim będzie rosło. W pierwszej kolejności ważny jest czas, w wielu przypadkach odbiorcy nie mogą tak długo oczekiwać na zamówione produkty, więc wybierali znacznie droższe paczki lotnicze. Obecnie podróż składu kolejowego między Chinami a Europą będzie trwała co najwyżej piętnaście dni, a przy tym jest o około 30 procent tańsza niż samolot.
Pierwsze bezpośrednie połączenia z Chin do Polski powstały już w roku 2013, jednostki dostarczały towary do Łodzi, a potem musiały wracać puste. W czerwcu bieżącego roku nastąpił następny istotny krok w handlowej wymianie między Chinami a Europą, to znaczy w symboliczny sposób otwarty został nowy Jedwabny Szlak. Tym symbolem był pociąg towarowy który jechał z chińskiego miasta Chengdu do stolicy, wiozący w dwudziestu dwóch wagonach części samochodowe i elektronikę użytkową. 
Pociąg ruszył ze stacji początkowej 8 czerwca zeszłego roku i po przejechaniu kilkunastu tysięcy kilometrów i dwunastu dniach podróży dojechał do Warszawy. Dużo przemawia za tym, że trasa ta będzie chętnie wykorzystywana przez kontrahentów, ze względu na szybkość przewozu i niższe koszty. Poza tym firmy z naszego kraju dokładają starań, żeby kontenery nie wracały puste jak do tej pory, lecz załadowane polskimi produktami spożywczymi, przykładowo owocami, sokami czy też różnego rodzaju słodyczami. Tym sposobem koszty transportu kolejowego mogą się znacznie zmniejszyć, a to da z kolei jeszcze więcej konkurencyjności składom kolejowym.